niedziela, 2 czerwca 2013

Dzień dziecka - Zasady dekorowania pokoju dziecięcego, cz.1



Dziś całą swoją cyberprzesteń dedykuję naszym Milusińskim - tym zupełnie malutkim i tym nastoletnim, z okazji ich wczorajszego święta, moim zdaniem najpiękniejszego w roku. Ze względu na obszerny temat podzieliłam go na 3 części. A będzie o tym jak urządzić pokój dziecięcy niedrogo i z pomysłem. Jak oprócz imponującego efektu dekoratorskiego zyskać wspaniałego przyjaciela w osobie Waszej latorośli. Jak świetnie się bawić i odkrywać ukryte talenty. A więc do dzieła, chwytajcie za pędzle i młotki! 















1.   S P E Ł N I A J   M A R Z E N I A   D Z I E C K A ,   N I E   S W O J E 
To zasada fundamentalna i dotyczy również innych dziedzin życia! Jako rodzic masz miliony fantastycznych (twoim zdaniem) pomysłów na życie juniora, ale nic tak nie buduje porozumienia jak zapytanie go, czego pragnie. To, że poświęcasz dziecku uwagę, słuchasz, liczysz się z jego zdaniem sprawi, że będziecie mieć naprawdę wspaniały kontakt. Tą zasadę warto wcielać od najwcześniejszych lat, dzięki temu dziecko ma poczucie, że jest kochane i szanowane, nie będzie miało problemów z wyrażaniem własnych potrzeb, nauczy się słuchać, będzie pewniejsze w podejmowaniu decyzji. Dlatego zapytajmy jakie kolory chciałoby mieć w swoim pokoju, jakie lubi motywy, tkaniny, zabawki. Oczywiście nie dajmy sobie też wejść na głowę. A jeśli pomysł nam się nie podoba nie krytykujmy, tłumaczmy i spróbujmy znaleźć kompromis. Pamiętajmy! To dziecko będzie mieszkać w tym pokoju, nie my i ma być tu szczęśliwe.















2.   W E S P Ó Ł   W   Z E S P Ó Ł
Oprócz pytania dziecka o marzenia dotyczące wyglądu własnego pokoju spróbujmy zachęcić je, aby samo włączyło się w jego aranżację. Gwarantuję Wam, że będziecie zaskoczeni entuzjazmem z jakim wykona powierzone przez was zadania. Niech to będą  prace dostosowane do wieku dziecka np. maluchom zlećmy układanie zabawek na półkach, proste sprzątanie, starszym możemy dać w rękę pędzel, by pomalowało dolną część ściany. Pamiętajmy, że powierzenie dziecku zadania, któremu nie jest w stanie sprostać zrobi więcej szkody niż dobra, dziecko będzie sfrustrowane że nie może was zadowolić, straci wiarę w siebie oraz wszelki zapał. Wspólna praca, podobnie jak rozmowa, zbliża. Chwalmy naszego małego pomocnika za każdym razem kiedy na to zasłuży. Dziecko czuje się ważne, docenione i zadowolone, że ma fizyczny wkład w wystrój własnego królestwa. A Ty coraz lepiej poznajesz juniora i może odkryłeś kolejny z jego talentów, który warto pielęgnować? 













3.   N I E   R O Z B I J A J   S K A R B O N K I ,   Z R Ó B   L I S T Ę
Efektowny pokój nie musi oznaczać zasięgania sporego kredytu lub wydania wszystkich swoich oszczędności. Pamiętaj dobry efekt to przede wszystkim taki, który wywoła uśmiech na buzi twojego dziecka. To jest sprawa najważniejsza. Rozpisz kosztorys, który uświadomi Ci skalę przedsięwzięcia oraz pozwoli kontrolować wydatki w trakcie urządzania. Niech dziecko stworzy swoją "Listę pragnień". Wybierz z niej trzy pierwsze pozycje, jeśli uda Ci się wygospodarować jakieś oszczędności z kosztorysu, dodaj kolejne z listy dziecka. Pamiętaj, że istnieje duża różnica pomiędzy tym, co dziecko potrzebuje, a czego chce. Najlepszym rozwiązaniem na stworzenie niebanalnego wystroju tanim kosztem jest kupowanie po okazyjnych cenach rzeczy na aukcjach internetowych, pchlich targach, komisach. Jeśli nie lubisz rzeczy używanych istnieje naprawdę wiele fajnych sklepów z przystępnymi cenami. A jeśli dziecko zamarzy o czymś wyjątkowo drogim (np. telewizor LCD), spróbujmy tak rozpisać budżet, aby móc sobie na to pozwolić lub znajdźmy tańszą alternatywę lub zupełnie inne rozwiązanie.
















4.   F A N T A Z J A   J E S T   O D   T E G O ,   B Y   U Ż Y W A Ć  J EJ   N A   C A Ł E G O
Kupić gotowy zestaw mebli i dodatków to nie sztuka. Popuśćcie cugle fantazji! Zachęcam do szukania rozwiązań niesztampowych, inspirowania się zdjęciami z gazet wnętrzarskich, w sieci (w tym mojego bloga). Kopiowanie dobrych pomysłów jak najbardziej dozwolone. Wytnijcie lub wydrukujcie te zdjęcia, niech Wam towarzyszą w trakcie zakupów. Narysujcie na kartce plan pokoju i zaplanujcie, co gdzie ma stać. Liczy się pomysł. Wyciągnijcie stare przedmioty ze strychu, z piwnicy, odświeźcie je, pomalujcie i nadajcie nową zaskakującą funkcję. Uwaga! Rękodzieło też znów jest w modzie. Warto pobuszować po szafkach w poszukiwaniu patchworkowatego pledu mamy czy starych rysunków taty z czasów studenckich. Mimo wszystko zachęcam do odwiedzenia aukcji, komisów i pchlich targów. Przedmioty tam znalezione mają duszę, a co najważniejsze są unikatowe. Taki pokój jest jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, jak Twoje dziecko!
  













5.   D Z I Ś   M O D N E   J U T R O   J E S T   N I E M O D N E
Moda przemija, wystrój pokoju pozostanie na lata. Warto więc dobrze przemyśleć czy to co dziś naprawdę jest supermodne nie będzie naszym superutrapieniem w przyszłości. Twoje mały alergik może uwielbiać frędzlowaty dywan, który jest trendy, jednak czy nie jest zbyt dużym siedliskiem kurzu i roztoczy? Albo ogromna lampa-balon, o którą każdy z domowników się obija, albo designersko-drogi fotel, który stanowi doskonały plac zabaw albo piękna tapeta w królewskie wzory, która okazała się wdzięcznym tłem dla fresków twojego dziecka? Albo, albo, albo... Z modą tak już jest, że choć piękna, nie zawsze jest praktyczna. Mimo, że pokój juniora może być jednym z najbardziej szalonych pomieszczeń w domu warto też zachować minimum zdrowego rozsądku i praktyczności. Zaplanujcie pokój tak, aby był ustawny i posiadał masę schowków, dzięki czemu uda się zachować porządek i wyeksponować znajdujące się tam perełki. Ma być praktycznie, ale nie nudnie! Bywa jednak też tak, że aktualnie lansowane trendy idealnie pasują do wieku, osobowości i temperamentu twojego dziecka. Dzięki temu wiesz, że wystrój mu się szybko nie znudzi. Męcząca tapeta w królewskie wzory pasuje do stylu glamour córki, a ogromna lampa-balon do zaintresowań syna astrologią. Z designerskimi meblami znów jest tak, że piękne i nieśmiertelne. To jest to!











6.   M A Ł Y   P A S J O N A T A ?   W Y E K S P O N U J   T O !
Każde dziecko jest inne, ma swoje zainteresowania, pasje, hobby. Pokaż to! Spersonalizuj jego przestrzeń. Twoje dziecko kocha malować? Stwórz mimigalerię. Interesuje się podróżami? Powieś na ścianie ogromną mapę świata i zdjęcia z odległych zakątków. Zaczytuje się w książkach o dinozaurach? Wyeksponuj własnoręcznie sklejone modele szkieletów na półce. Odnosi sukcesy w szkolnej drużynie koszykówki? Czas pochwalić się jego trofeami. A może interesuje się wszystkim pokolei? I na to jest sposób. Najlepszym rozwiązaniem na powiązanie wielu zainteresowań jest utrzymanie pokoju w tonacji monochromatycznej, np. powieś obrazki w tonacji błękitej i żółtej, które będą pasować do mapy geograficznej, pomaluj szkielety na żółto. Trofea zwykle są srebrne, więc pasują praktycznie do wszystkiego. Czas stymulować dziecko do poszerzania wiedzy, pokazywać jego osiągięcia i doceniać.     












7.   C H O D Ź ,   P O M A L U J   M Ó J   Ś W I A T   N A   T Ę C Z O W O !
Pokój dziecięcy to jedno z nielicznych pomieszczeń, gdzie naprawdę można poszaleć z kolorem (no chyba, że jesteś fanem stylu orientalnego, folk lub pop-art, gdzie kolor króluje w każdym zakątku twojego domu). Kiedy decydujemy się na ciemne i zdecydowane kolory lub poziome pasy pamiętajmy, że taki zabieg zmniejsza optycznie wnętrze, ale też sprawia, że staje się ono bardziej przytulne. Warto też sobie zadać pytanie, czy taki kolor nie znudzi się naszej latorośli za kilka miesięcy. Jest to zdecydowanie opcja dla posiadaczy dużych pokoi, odważnych rodziców i szalonych dzieciaków. Pamiętajmy też, że najlepszy efekt uzyskamy poprzez bardzo staranne dobranie dodatków, warto ograniczyć się do kilku barw, które stworzą ze ścianami kolorystyczną całość, a to już pewna sztuka. 














7.   K O L O R O WE   K R E D K I   N A   B I A Ł Y M   T L E
Dla tych, którzy nie czują się pewnie w stosowaniu takiej dawki koloru lub po prostu nie dysponują odpowiednio dużym metrażem polecam powyższe rozwiązanie, mianowicie pomalujcie pokój na biało (ewentualnie kremowo) i wypełnijcie je kolorowymi dodatkami. Białe pomieszczenie nie tylko wyda się optycznie większe, ale również schludne i radosne. Dobór dodatków jest dowolny i może nawiązywać do całej palety kolorystycznej. Tutaj też początkującym dekoratorom zdecydowanie łatwiej będzie poszaleć z fakturami i deseniami. 



  
  








8.   P A S T E L O W E   H I S T O R I E
Inną alternatywą jest stosowanie rozbielonych kolorów, które są bardziej dyskretne i bezpieczne. To jest raczej propozycja do pokoju dla dzieci w przedziale wiekowym 0-8 lat obojga płci. Później dzieci przeważnie wybierają kolory ciemniejsze, odważniejsze, a także coraz chętniej decydują się na tapety, które obecnie dostępne są w bardzo ciekawych wzorach. Pastelowe błękity, zielenie, brązy i szarości to propozycja do pokoju chłopięcego, o wiele więcej do wyboru mają dziewczęta, które w swoim pokoju mogą zastosować praktycznie każdy kolor. Dla ożywienia pastelowego wnętrza polecam kilka dodatków o intensywnej barwie. Efekt - uroczy!













9.   K R O P L A   K O L O R U   T E Ż   U C Z Y N I   D E S Z C Z   S Z C Z Ę Ś C I A
Jeżeli zupełnie boimy się kolorów, postawmy na styl skandynawski, gdzie króluje przede wszystkim biel. Dla przełamania surowości i sterylności dodajmy kilka uroczych dodatków. Pamiętajmy jednak, że utrzymanie czystości w takim pokoju jest niezwykle trudne, zwłaszcza kiedy nasz maluch co chwila przewraca pudła z zabawkami lub maluje kredkami wszystko, co spotka na swojej drodze, ale i nastolatek może zrobić niezły sajgon. Ja w własnego doświadczenia odradzam szczególnie białe podłogi, których nienaganny wygląd może doprowadzić do łez niejedną panią domu. 












10.   G A L E R I A   L I T E R A T U R Y
Innym sposobem na ciekawe udekorowanie dziecięcego pokoju jest ekspozycja książek z biblioteki twojego juniora. Wystarczy zamontować kilka półek - jednakowych lub różnych i ułożyć na nich ulubione książki stroną tytułową do przodu. Taka galeria ma wiele zalet: zachęca dziecko do częstego czytania, pokazuje jakie są jego zainteresowania oraz pozwala mu zmieniać wygląd ekspozycji, co wpływa na wystrój pokoju. Ekspozycja może znaleźć się i w pokoju niemowlęcia obok fotela dla mamy (i taty), ale powinna się również znaleźć w pokoju nastolatka. Warto skopiować ten pomysł, zwłaszcza, że polskie książki dla dzieci, zarówno te z lat 50-tych i 70-tych jak i współczesne s pięknie ilustrowane.


Koniec części pierwszej. 


P.S. Wszystkim dzieciom z okazji Dnia Dziecka życzę wymarzonych pokoików!