I po co jeszcze jeden blog o wnętrzarstwie?
Dłuuuugo zastanawiałam się, czy dokładać swoje trzy grosze do tej "cyber-kupki". Blogów o tej tematyce jest tak wiele! Jednak Le Corbusier zwykł mawiać: "Przestrzeń, światło i harmonia, tych rzeczy ludzie potrzebują tak bardzo jak chleba i snu." Każdy człowiek tego potrzebuje, by móc żyć w zgodzie ze sobą. Wtedy jest też miejsce dla pasji. A moją jest wnętrzarstwo i wszystko, co się z tym wiąże. Więc po to ten blog. Niech będzie jedną z form ekspresji mojej pasji, obszarem eksploracji, źródłem inspiracji dla mojej pracy.
Kim jestem? Dekoratorką, stylistką, scenografką, miłośniczką wnętrz i przedmiotów ze swoją niepowtarzalną historią. Niekoniecznie pięknych tak na "dzień dobry", ich urok czasem odkrywa się po czasie. Zresztą piękno to pojęcie względne, uwarunkowane m.in. naszymi emocjami, wrażliwością, kontekstem, modą, miejscem, epoką, w jakiej przyszło nam żyć. Można długo wymieniać i jeszcze dłużej o tym dyskutować. Przez wieki piękno i dobro były ze sobą ściśle powiązane. A dobre (więc i piękne?) to - jak pisze Umberto Eco w "Historii Piękna" - "nie tylko to, co nam się podoba, lecz to także, co pragnęlibyśmy posiadać (...) Dobre jest to, co budzi w nas pragnienie." Czyż nie żyjemy w czasach, gdzie tak wiele rzeczy nam się podoba i tak wiele chcielibyśmy mieć? "Jeżeli się zastanowimy nad postawą dystansu, która pozwala nam nazywać pięknym dobro nie budzące w nas pragnienia, zrozumiemy, że mówimy o pięknie, gdy radujemy się czymś już tylko z tego powodu, że jest, niezależnie od jego posiadania." A więc rozejrzyj się dookoła, spójrz na wyszczerbioną filiżankę, która od lat - niewidzialna - stoi w twoim kredensie, na zardzewiałą metalową lampę z pchlego targu, stary zakład fryzjerski w centrum miasta, który obojętnie mijasz od lat. Nie musisz ich posiadać, żeby dostrzec w nich niepowtarzalny urok. Wiem, nie piszę nic odkrywczego. Ale zatrzymaj się na chwilę. Pomyśl, że wszystko, co Cię otacza ma swoją historię. Sama historia nie musi być piękna ani dobra, ale jest niewątpliwie jedyna w swoim rodzaju. Jeśli sprawi, że spojrzysz na te rzeczy przez jej pryzmat, nagle wydadzą Ci się na swój sposób piękne i wyjątkowe - stara filiżanka może mieć 100 lat i pamiętać pojedynki o twoją prababkę, zardzewiała lampa może pochodzić z pracowni Bauhausu, a stary zakład fryzjerski mógł obsługiwać w czasach swej świetności przedwojenną elitę.
Chcę zabrać Cię w niezwykłe miejsca, pokazać niebanalne przedmioty. Zdmuchnąć kurz z trochę zapomnianych historii oraz wyłuskać te wyjątkowe, które dzieją się teraz. Mam nadzieję, że dzięki nim spojrzysz na świat łaskawiej, ciut lepiej go zrozumiesz, oswoisz. Być może wtedy znajdziesz swoją własną przestrzeń, światło i harmonię. To naprawdę zależy tylko od Ciebie.
Miłej lektury!
MacGoo.
Szkic autorstwa Le Corbusier'a |
P.S. Wybacz mi techniczne niedociągnięcia. Dopiero zaczynam, więc muszę to wszystko opanować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz