poniedziałek, 20 maja 2013

Sen, seks, war i rock'n'roll czyli najsłynniejsze sesje łóżkowe




W poprzednim wpisie wpominałam o magazynie Playboy i choć tekst nie dotyczył tematów erotycznych, to dziś będzie zdecydowanie o sprawach łóżkowych, niekoniecznie opublikowanych w tym kultowym już piśmie.
Łóżko. Używamy je na codzień - do spania i relaksu. Otuleni pod kołdrą lubimy przed snem poczytać dobrą książkę czy obejrzeć fajny film a rano zjeść z ukochaną osobą śniadanie. Oczywiście łóżko to wciąż także najpopularniejszy mebel, gdzie uprawiamy miłość. W weekendowy poranek sypialnia rodziców często zmienia się w miejsce, gdzie ładuje się cała rodzina, to też ulubione teryterium dziecięcych zabaw np. bitwy na poduszki czy skoków pod sufit. Łóżko jest dla nas meblem niezbędnym i tak oczywistym w wyposażeniu każdej sypialni, że nie poświęcamy mu za dużo uwagi. Nawet jeśli kiepskiej jakości i wątpliwej urody, lecz zbite np. z palet, nawet jeśli nie tradycyjne, lecz w postaci rozkładanego futonu lub materaca, w każdym domu być musi. Najważniejsze by było wygodne i spełniało powyższe funkcje! 
Osobiście uważam, że łóżko to coś więcej niż tylko mebel. Świadomie czy nie nawiązujemy z nim przecież więź emocjonalną. My kochamy swoje łóżka, bo dzielą z nami naintymniejsze chwile, tęsknimy za nimi kiedy jesteśmy daleko. Łóżko jest w naszym domu całe życie. To tutaj najwięcej czasu spędza noworodek, to tutaj dzielimy czas z ukochaną osobą, odpoczywamy, powracamy do sił w trakcie przeziębienia, to tutaj wielu ludzi odchodzi na tamten świat. W końcu, łóżko towarzyszy nam od początku istnienia ludzkości - początkowo w formie prymitywnego legowiska, by z czasem przybrać obecny kształt, bo człowiek jest tak skonstruowany, że najlepiej zasypia i zbiera siły w pozycji leżącej.
O historii tego wspaniałego mebla wspomnę niebawem. Tymczasem poniżej prezentuję Wam najsłynniejsze i najpiękniejsze sesje fotograficzne, gdzie łóżko pełni ważną rolę, jeśli czasem nie pierwszoplanową i może przekazać różne treści!






Zdjęcie autorstwa fotografa modowego Stevena Meisela z 1990r.

Zacznijmy od przesłania najbardziej oczywistego, kojarzącego się z erotyką. Madonna w swojej karierze wielokrotnie wzbudzała kontrowersje swoimi odważnymi pomysłami. Nic więc dziwnego, że wykorzystywała także łóżkowe sesje, dzięki którym miała okazję pozować w negliżu i podsycać zainteresowanie wokół swojej osoby. 
Powyższa fotografia została wykonana w 1990r. przez Stevena Meisela, tego samego fotografa, który dwa lata później wykonał zdjęcia do słynnego albumu "Sex", towarzyszącego wydaniu piątej studyjnej płyty "Erotica". Zdjęcie zostało wystawione na aukcji w nowojorskim domu aukcyjnym Bonhams, gdzie sprzedano je za prawie 24 tys. dolarów. Judith Eurich z domu aukcyjnego twierdzi, że "Madonna miała wtedy 30 lat, stylizowała się na blondynkę z dramatycznym makijażem. Wyobrażam sobie, że jako osoba, która prowadzi bardzo zdrowy tryb życia i ma wspaniałe ciało, użyła papierosa tylko po to, by nadać sobie bardziej seksowny i zmysłowy look".





Plakat promujący film 'In Bed with Madonna' z 1991r.


Jak wspomniałam, motyw łóżka przewija się przez większą część kariery Madonny. Piosenkarka chętnie wykorzystywała je jako rekwizyt w sesjach fotograficznych czy w show swoich tras koncertowych. Łóżko oczywiście pojawiło się także w filmie dokumentalnym 'In Bed with Madonna' (tłum. w łóżku z Madonną), który rejestruje życie artystki (na scenie i za kulisami) podczas trasy koncertowej z 1990r. - "Blond Ambition World Tour". Tytuł, pod jakim rozpowszechniano film w Stanach Zjednoczonych brzmiał 'Truth or Dare' i nawiązywał do popularnej tam gry imprezowej, jednak dystrybutor filmu Miramax Films postanowiło zmienić tytuł zakładając, że zabawa ta jest znana tylko Amerykanom, a "łóżkowy" tytuł zawsze dodaje pikanterii i pobudza wyobraźnię kupującego. 




Zdjęcie autorstwa Douglasa Kirklanda z 1961r.

Oglądając zdjęcia Madonny można zauważyć, że jej stylizacje wielokrotnie inspirowane były fotografiami innej wspaniałej kobiety - Merilyn Monroe. Madonna doskonale wiedziała, że zdjęcia najseksowniejszych gwiazd w łóżku zawsze cieszą się dużą popularnością. A zdjęcia pięknej MM, która wciąż jest symbolem seksu szczególnie, dlatego chętnie wykorzystywała jej wizerunek dla budowania własnego. 
Prawdopodobnie, w owym czasie Monroe była najczęściej fotografowaną aktorką (czytaj też post: Dom, który zna tajemnicę śmierci Monroe), a ilość sesji zwłaszcza łóżkowych jest imponująca! Wiele z nich jest naprawdę odważna jak na tamte czasy i nawet dziś wzbudza zachwyt nie tylko męskiej części fanów ponętnej blondynki. 





Merilyn Monroe i fotograf Douglas Kirkland, 1961r.

Zdjęcie Monroe w pościeli zostało wykonane przez Douglasa Kirklanda, którego widzimy na zdjęciu u góry. Fotograf spędził z aktorką jeden z wieczorów 1961 roku. "Dla mnie fotografia zawsze oznaczała wyobrażanie i interpretowanie ludzi, miejsc i zdarzeń. Dzięki aparatowi, lepiej rozumiem świat." - wspomina fotograf.




Zdjęcie autorstwa Annie Leibovitz z 1994r.

Johnny Depp należy do grona tych gwiazd, które dla "dobra" swojej kariery również zaliczyły zmysłową sesję z łóżkiem w tle. Zdjęcia wraz z wywiadem zostały opublikowane w 1994r. w Vanity Fair. 31-letni wówczas Depp miał już na swoim koncie kreacje w takich filmach jak: "Edward Nożycoręki", "Co gryzie Gilberta Grape'a", "Arizona Dream" czy "Beksa" (którą osobiście uwielbiam!) i mimo ról w produkcjach raczej poza mainstream'em przystojny aktor stanowił obiekt pożądania niejednej niewiasty w przedziale wiekowym 10-80. Trudno się dziwić, że rok później obsadzono go w "Don Juanie DeMarco". 





Zdjęcie autorstwa Annie Leibovitz z 

Mimo, że czas kiedy Johnny Depp i Kate Moss stanowili jedną z najpiękniejszych par showbiznesu dawno już minął (para spotykała się pod koniec lat 90-tych), pozostała piękna sesja autorstwa (a jakże!) Annie Leibovitz. Aktor oraz supermodelka byli ze sobą przez 4 lata, do czasu kiedy Depp poznał Vanessę Paradis na panie filmu "Dziewiąte Wrota" Polańskiego. Patrząc na tych dwoje widać wielką więź, namiętność, czułość i szczęście. Moss długo nie mogła pogodzić się ze stratą kochanka wielokrotnie wyznając w wywiadach, że Johnny był jedynym mężczyzną, któremu ufała i który się o nią troszczył. "Będąc z Johnnym czułam się jak szczęściara" - wspomina modelka - "zawsze mi powtarzał: "Nigdy nie narzekaj, nigdy nie tłumacz"". Słowa o tyle znamienne, że Depp zostawił Moss ze złamanym sercem.





Zdjęcie autorstwa Bruce'a Webera

Kate Moss (w środku), mimo niepowodzeń w życiu osobistym, napewno nie może narzekać na brak sukcesów w sferze zawodowej. Tak to już często bywa, że miłość i praca rzadko kiedy idą w parze. Moss, która w 2014r. świętować będzie okrągłą rocznicę 40 urodzin, to już ikona świata mody. Ta filigranowa Brytyjka o niepozornej (niektórzy twierdzą, że kontrowersyjnej) urodzie od lat należy do najlepiej opłacanych i najczęściej fotografowanych topmodelek świata (ilość sesji łóżkowych nieograniczona!). Na okładce powyżej Moss w towarzystwie koleżanek po fachu - Darii Werbowy (po lewej) i Lary Stone (po prawej) w sesji autorstwa świetnego fotografa modowego - Bruce'a Webera dla znakomitego magazynu "W".   





Zdjęcie obecnie można zakupić w formie plakatu.

Na sesję łóżkową zdecydowała się również inna Brytyjka - nieżyjąca już Amy Winehouse. Ta świetnie zapowiadająca się młoda artystka o niepowtarzalnej barwie głosu i świetnymi soulowo-jazzowo-R&B kawałkami niestety nie dała sobie rady z presją popularności, niepowodzeniami w sferze osobistej oraz uzależnieniami od narkotyków, alkoholu i seksu. W czasie kiedy czuła się lepiej, mogła wyglądać naprawdę zmysłowo. Demony niestety wygrały. Żegnaj Amy. Mam nadzieję, że tam gdzie jesteś znalazłaś w końcu spokój i szczęście.  






Zdjęcie autorstwa Annie Leibovitz z 2005r.


Wydaje się, że Angelina Jolie stanowi zupełne przeciwieństwo do Amy. Jolie słynie z silnej osobowości, zdecydowania, jest nie tylko seksowną aktorką, ale także Ambasadorką Dobrej Woli mocno zaangażowaną w problemy humanitarne i społeczne. Jeśli aktorka ma jakąś słabość to jest nią miłość do swojej rodziny, bo Angelina Jolie jest również znana jako oddana żona i matka sześciorga dzieci, w tym trojga adoptowanych. Jednym z nich jest pochodzący z Kambodży Maddox, którego wraz ze słynną mamą uwieczniła we wspaniałej sesji wybitna fotografka - Annie Leibovitz. Opublikowane w Vogue'u zdjęcia z apartamentu hotelu Ritz dowodzą, że ci dwoje mają naprawdę wspaniałą więź. "Maddox uczynił mnie kobietą" - tak o pierwszym adoptowanym synku mówi na łamach gazety aktorka - "obdarzył mnie najwspanialszymi rzeczami jakie mogły wydarzyć się w moim życiu". 





Dla chętnych zdjęcie dostępne do ściągnięcia na telefon :)

Oczywiście Jolie fotografuje się nie tylko w kontekście rodzinnym lub swojej działalności na rzecz akcji humanitarnych. Aktorka ma na koncie kilka bardzo zmysłowych rozbieranych sesji, w końcu wg Vanity Fair uważana jest za najpiękniejszą kobietę świata!  







Lata 70-te to początek amerykańskiej kariery Arnolda Schwarzeneggera, a lata 80-te to już szczyt jego popularności. Austriackiego kulturystę-aktora, ze względu na jego imponującą muskulaturę, fotografowano często i wszędzie (tutaj w towarzystwie Franco Columbu w pokoju hotelowym podczas występów kulturystycznych). To dzięki owej muskulaturze Arnie otrzymał role, które dziś są już kultowe. Nigdy nie zapomnimy go jako barbarzyńskiego wojownika, androida czy wzruszającego gliniarza-przedszkolankę. Dzięki tym kreacjom, Schwarzenegger stał się wzorem dla wielu chłopców i bożyszczem milionów kobiet, i aż trudno uwierzyć, że jego matka obawiała się, że jest gejem. Jej przypuszczenia mogą wydawać się słuszne, gdyż nad łóżkiem nastoletniego Arniego zamiast plakatów z seksownymi aktorkami wisiały plakaty z... nagimi mężczyznami o umięśnionych i posmarowanych oliwką ciałach!   





Zdjęcie autorstwa Helmuta Newtona z 1976r.


W twórczości Helmuta Newtona tematy łóżkowe pojawiają się nader często. Przesycone erotyką, hedonizmem, sadomasochistycznymi i fetyszystycznymi podtekstami zdjęcia są bardzo podniecające. Fotografie są kontrastowe i najczęściej czarno-białe, co nadaje im mroczności, tajemniczości i drapieżności. Newton, podobnie jak Leibovitz, to pierwsza liga światowej fotografi modowej. Współpracował m.in. dla kilku międzynarodowych edycji "Vogue" czy "Harper's Bazaar" oraz wielu dzienników francuskich i niemieckich, w tym "Stern", wkrótce charakterystyczny styl przyniósł ogromną sławę "królowi perwersji" (ang. 'king of kink'). Zdjęcie powyżej jest jednym z kilkudziesięciu tych najbardziej znanych. Praca nosi tytuł "Saddle I, Paris" (tłum. siodło) i pochodzi z serii 'Sleepless Nights".   




Zdjęcie autorstwa Helmuta Newtona



W latach 1984-1995 Helmut Newton wydał serię pt.: "Helmut Newton's Illustrated", w której opublikował swoje najlepsze prace. W ciągu 10 lat ukazały się zaledwie 4 tomy: "Sex and Power", "Pictured from an Exhibition", "I was there" oraz "Dr. Phantasme". Uważa się, że ta mieszanka świetnych portretów (m.in. śpiącego Andy'ego Warhola), odważnych aktów i mrocznych fotoreportaży stanowi unikatową dokumentację lat 80 i 90-tych. Ze względu na pikantne, a jednocześnie piękne zdjęcia tomy te stały się (dosłownie!) obiektem pożądania niejednego kolekcjonera.   





Zdjęcie autorstwa Harry'ego Bensona z 1964r.

Harry Benson to fotograf, który współpracował m.in. dla magazynów "Life", "Vanity Fair", "People" czy "The New Yorker" fotografując najsłynniejszych ludzi świata showbiznesu, mody, sportu i polityki. Jednak największą sławę zyskał dzięki portretom legendarnej czwórki z Liverpoolu. W 1964r. oddelegowano fotoreportera, by dokumentował pierwsze tournée Beatles'ów po Stanach Zjednoczonych. Jednym ze zdjęć jakie przyniosły Bensonowi rozgłos to "Wojna na poduszki", która miała miejsce w George V Hotel. I pomyśleć, że na punkcie tych chłopców w szlafrokach oszalał wtedy cały świat!
Mimo, że Benson nieraz uwieczniał ludzi w bardzo prywatnych momentach życia, starał się robić to dyskretnie, nie przekraczając moralnych granic. "Dziś już nie ma intymności" - ubolewa - "zawsze kiedy widzę innych fotografów, którzy stoją w pewnej odległości, to myślę sobie, że mogliby stać jeszcze trochę dalej. Trzeba dać przestrzeń. Zdjęcie, które zawiera przestrzeń naprawdę działa."





Zdjęcie autorstwa Annie Leibovitz z 1981r.

Powyżej jedno z najsłynniejszych "łóżkowych" zdjęć wykonane przez Annie Leibovitz, która należy do ścisłej czołówki światowej fotografii. Leibovitz współpracowała z takimi magazynami jak: "Vanity Fair", "Time", "Newsweek", "The New York Times" czy "Life", jednak karierę rozpoczęła w kultowym już "The Rolling Stone". Okładka magazynu ze stycznia 1981r. należy do najsłynniejszych i miała być hołdem dla zmarłego tragicznie eks Beatlesa - John Lennona. Znamienne jest to, że zdjęcie zostało wykonane w dniu śmierci muzyka. 

  



Słynna akcja 'Bed-Ins for Peace' z 1969r. 

Śmierć Johna Lennona to był cios nie tylko dla miłośników jego talentów kompozytorsko-muzycznych, ale przede wszystkim dla wszystkich pacyfistów. Muzyk poprzez swoją twórczość i postawę wyrażał swoje antywojenne poglądy, w których ostro krytykował amerykańską politykę zbrojeniową i cały system, który prowadzi do przemocy i pogwałcenia praw człowieka. Ale jego działalność nie ograniczała się tylko do słów. On działał. Kiedy w 1969r. w Wietnamie ginęły tysiące żołnierzy, Lennon wraz ze swoją życiową partnerką, artystką-performerką i aktywistką pokojową - Yoko Ono, zorganizował m.in. dwie akcje protestacyjne zwane "Bed-Ins for Peace" (można to mniej więcej przetłumaczyć jak "w-łóżkowanie dla pokoju"). Akcje bed-ins były inspirowane tzw. sit-ins, gdzie grupa protestujących okupowała na siedząco cel swoich roszczeń, aż do momentu ich usunięcia, aresztowania lub zaproszenia na negocjacje. Analogicznie, protest Lennona i Ono miał charakter leżący, para przez dwa tygodnie okupowała łóżka w pokojach hotelowych w Amsterdamie i Montrealu, jednak wszystko odbyło się bez cienia przemocy. Całe przedsięwzięcie sfilmowano, w końcowym efekcie powstał film dokumentalny pt."Bed Peace", który w 2011r. Ono udostępniła na stronie propagującej działania pokojowe "Imagine Peace". 




Zdjęcie autorstwa Therese Frare

Łóżko to miejsce gdzie uprawiamy miłość, śpimy, bawimy się, a nawet protestujemy. Tutaj też wielu z nas umiera. Firma Benetton słynąca z bardzo kontrowersyjnych kampanii reklamowych (a jednocześnie społecznych) wykorzystala właśnie ten element naszego życia. Umieranie. Billboardy ze zdjęciem konającego działacza na rzecz AIDS, Davida Kirby'ego w obecności najbliższej rodziny to nie był tani chwyt reklamowy lecz działanie, które na zawsze miało odmienić postrzeganie tej strasznej choroby traktowanej w latach 80 i 90-tych jak tabu. Szokując (nie po raz pierwszy) Benetton pragnął zwrócić uwagę na niewygodne tematy jak: wojna, ubóstwo, rasizm, odmienność seksualna czy religijna i wywołać społeczny komentarz. 




Film reklamowy autorstwa Stevena Kleina z 2012r.
Przenieśmy się do świata mody na dobre. Od pewnego czasu popularna wokalistka Rihanna jest twarzą domu mody Emporio Armani. Po kilku sesjach fotograficznych i po tym jak kampania z jej udziałem została obwołana Najseksowniejszą 2011 roku, gwiazdka po raz pierwszy zagrała w krótkim klipie reklamującym bieliznę Emporio Armani Underwear na sezon wiosna/lato 2012. Oglądając klip i roztaczającą w nim swoje wdzięki Rihannę, kobiety naprawdę mają ochotę na kolejne figi, a panowie na taką towarzyszkę w sypialni. 





Kampania z 2009r. 

W 2009r. kolekcję Emporio Armani Underwear reklamowali słynni małżonkowie Beckham. Jeśli reklamować bieliznę, to obowiązkowo w łóżku, rekwizyt sprawdzony, który ponoć zawsze działa! Nie mniej jednak, osobiście uważam, że mimo efektownego wyglądu między małżonkami jest za mało emocji (o kontakcie nie wspomnę), a za dużo smutku, tak jakby luksusowa marka zapomniała o promowaniu przyjemności w tzw. pożyciu. Tym bardziej, że wszyscy wiedzą, że to dość szczęśliwe małżeństwo, które sukcesywnie powiększa rodzinne stadko.







Zdjęcie autorstwa Sølve Sundsbø z 2009r.  

David i Victoria Beckham'owie to para, która niejednokrotnie użyczała również swojego wizerunku dla kampani reklamowych duetu Dolce & Gabbana. Warto wspomnieć, że ogromny wpływ na twórczość projektantów ma ich mediolańsko-sycylijskie pochodzenie. Ich kolekcje obfitują w typowo południowe akcenty, królują gorsety i koronkowe kreacje, które są bardzo kobiece i zmysłowe. Nieprzypadkowo twarzą kampani Dolce & Gabbana Cosmetics w 2009r. została Scarlet Johansson uznawana za jedną z najseksowniejszych aktorek młodego pokolenia. Wystylizowana a la Merilyn w alkowie robi naprawdę wspaniałe wrażenie. 




Zdjęcie autorstwa Giampaolo Sgura z 2012r.

Duet włoskich projektantów od prawie 30 lat hołduje tradycjom południa. W kampaniach reklamowych Dolce & Gabbana pojawia się wiele stylizacji rodem z sycylijskich scenek rodzajowych, gdzie roi się od nobliwych matron, ponętnych matek i rozbrykanych bambini. Jedną z ciekawszych sesji jest właśnie jesienna kolekcja dziecięca z 2012r.: piękna mamma ze słodką gromadką i sypialnia z wielkim łożem. Czego chcieć więcej?





Kampania z 2011r.

Rok wcześniej powstała kampania dla brandu Jimmy Choo. Mimo, że łóżko stanowi wyśmienity pretekst dla pokazania obuwia, moim zdaniem nie wykorzystano potencjału tej stylizacji. Przede wszystkim jest mało odkrywcza, bez ciekawej historii, co jak na produkt tego formatu jest dla mnie nie do zaakceptowania. 





Zdjęcie autorstwa Mario Sorrenti z 1999r.

I na koniec, moja faworytka - wiosenna sesja z 1999r. dla Yves Saint Laurent. Zdjęcia stanowią serię inspirowaną malarstwem zachodnim (renesansowym i XIX-wiecznym.). Powyżej jedna z fotografii, będąca interpretacją słynnego obrazu Édouarda Maneta - "Olimpia". Warto zobaczyć ten obraz w oryginale w paryskim Musée d'Orsay, ponieważ robi oszałamiające wrażenie. Na mnie równie duże wrażenie zrobiła powyższa stylizacja, gdzie dbałość o szczegóły, wybór rekwizytów, kompozycja, światło i kolorystyka są perfekcyjne i niezwykle wysublimowane. Klasa godna YSL. Szkoda, że takiego efektu nie widać u Jimmy'ego Choo... Powyższe zdjęcie jest też o tyle ciekawe, że w roli tytułowej, roznegliżowanej Olimpii pozuje ubrany mężczyzna (jeśli ktoś nie zna obrazu pozostanie w błędzie). Bo moda to zabawa i kreacja, a nie kopiowanie tego, co już było. Precz z nudą! Styliści od Choo, weźcie to sobie do serca!   











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz